[-]
Ostatnio Dodane Obrazki
Nowe wpisy z tego działu muszą zostać zaakceptowane przez moderatora.

Odpowiedź w wątku: Miejsca do których inwalida w Żyrardowie nigdy nie dotrze

Twoja nazwa:
Emotikony
Angel Angry Blush Confused
Dodgy Exclamation Heart Huh
Idea Sleepy Undecided Smile
Wink Cool Big Grin Tongue
Rolleyes Shy Sad  

Ikona wpisu


Subskrypcja wątku:


Wybierz sposób powiadamiania i subskrypcji tego wątku. (tylko dla zarejestrowanych)




Zaznacz pole wyboru znajdujące się poniżej. Ten proces pozwala chronić forum przed botami spamującymi.

Podgląd wątku (od najnowszej odpowiedzi)
Napisane przez MALYNKA - 05.11.2010 22:57
hej Smile bardzo interesujący temat został tu poruszony Tongue powiem tak... co do tego dzwonka np przy sklepach urzędach itp dla tych ludzi potrzebujących to sama byłam świadkiem i wręcz rozpętałam trochę szumu na mieście otóż...był sobie dzwonek.. była sobie dość duża ulewa.. i był sobie pan na wózkuSad słuchajcie zdążyłam wejśc do jednego sklepu wyjść a on nadal tam stał i czekał ja mijając go byłam pewna że zaraz ktoś do niego wyjdzie... heh nadzieja matką głupich.. niom więc nie wiele myślac wpadłam z siatami tam niom i powiedziałam parę słów ( a uwierzcie potrafię i ci co mnie znają wiedzą o tym że zadra ze mnie nie mała Tongue )
co się okazało były duuuże kolejki i nie było komu wyjść do człowieka na zewnątrz a mnie krew zalała... tak to u nas jest... można się na patrzeć Sad
Napisane przez Dalenka - 05.11.2010 21:33
(05.11.2010 17:42 )krzychum4 napisał(a): Gorzej jeśli jemu zdarzy się coś i sam będzie musiał "przesiąść się" z nóg na wózek.

No tak, tylko człowiek z natury nie martwi się o to co będzie w przyszłości, że może coś się złego przytrafić, zachorować itp...Jakby tak było wszyscy byśmy żyli przygnębieni, że i tak kiedyś musimy umrzeć.
Faktycznie miasto nie jest dostosowane do poruszania się wózkiem. Z mojej strony mogę się wypowiadać z perspektywy matki spacerującej do niedawna z wózkiem. Zbyt wysokie krawężniki, nierówne chodniki czy brak podjazdów uniemożliwiały dotarcie do wielu miejsc.
Jeżeli chodzi o podjazd do sklepów na Narutowicza to faktycznie prawie w pionie,ale mojemu dziecku bardzo się on podobał - niczym jazda ekstremalnaWink mało z wózka nie wyleciała...
Napisane przez Szopen - 05.11.2010 17:42
(05.11.2010 17:38 )Gość napisał(a):
(05.11.2010 15:56 )manga napisał(a): Tylko jest pewien problem, gość który kupuje mieszkanie nie zastanawia się nad tym, czy w tym bloku będą mieszkać niepełnosprawni na wózkach. Po prostu cieszy się z faktu, że ma własne cztery kąty.

i bardzo dobrze, po co ma sie nad tym zastanawiac?

Gorzej jeśli jemu zdarzy się coś i sam będzie musiał "przesiąść się" z nóg na wózek.
Napisane przez - 05.11.2010 17:38
(05.11.2010 15:56 )manga napisał(a): Tylko jest pewien problem, gość który kupuje mieszkanie nie zastanawia się nad tym, czy w tym bloku będą mieszkać niepełnosprawni na wózkach. Po prostu cieszy się z faktu, że ma własne cztery kąty.

i bardzo dobrze, po co ma sie nad tym zastanawiac?
Napisane przez Duke - 05.11.2010 17:01
(05.11.2010 16:55 )Scarlet napisał(a): Weście pod uwagę fakt ,że z tych samych pochylni mogą korzystać rodzice dzieci w wózkach. Przecież to tez jest ważne. Ile razy pomagamy wnosić wózki z dziećmi.

To fakt. A prawo budowlane tego nie uwzględnia.Undecided
Może dlatego, że to taki "słodki ciężar" Wink
Napisane przez Scarlet - 05.11.2010 16:55
Weście pod uwagę fakt ,że z tych samych pochylni mogą korzystać rodzice dzieci w wózkach. Przecież to tez jest ważne. Ile razy pomagamy wnosić wózki z dziećmi.
Napisane przez Duke - 05.11.2010 16:50
W nowo budowanych budynkach mieszkalnictwa wielorodzinnego to inwestor musi się nad tym zastanawiać. To on powinien zapewnić możliwość wykonania pochylni lub zainstalowania odpowiednich urządzeń technicznych umożliwiających dostęp osobom niepełnosprawnym do mieszkań położonych na parterze- dotyczy to lokali bez windy. Dlatego powinno to być uwzględnione już w fazie projektowej poprzez zarezerwowanie przestrzeni na pochylnię lub miejsce na urządzenie techniczne.
W związku z tym nie muszą być montowane w każdym nowo wybudowanym bloku pochylnie czy inne urządzenia techniczne. Natomiast muszą być miejsca przewidziane na zainstalowanie takowych urządzeń, a w razie potrzeby udostępnione na ich montaż.
Tak powinno to wyglądać ale czy tak jest...
Napisane przez manga - 05.11.2010 15:56
Tylko jest pewien problem, gość który kupuje mieszkanie nie zastanawia się nad tym, czy w tym bloku będą mieszkać niepełnosprawni na wózkach. Po prostu cieszy się z faktu, że ma własne cztery kąty.
Napisane przez bergerac - 05.11.2010 15:09
Patrzmy raczej na bloki nowo postawione, wytykajmy inwestorom brak wyobraźni i nie kupujmy takich mieszkań. Dajmy im jako klienci żółtą kartkę, może wtedy zmusimy ich do logicznego myślenia, zatrudniania kompetentnych pracowników a nie specjalistów od wciskania kitu.
Napisane przez Scarlet - 05.11.2010 14:18
Niestety ja w tym bloku mieszkam już 25 lat ,a starych drzew się nie przesadza Smile Nie jest za późno żeby błąd naprawić- bo w tej chwili trwają prace remontowe.
Napisane przez - 05.11.2010 14:13
Wystarczy nie kupować mieszkania w takim bloku.
Napisane przez Scarlet - 05.11.2010 14:03
Teraz weźmy pod uwagę blok z windą. Niby winda jest, ale schody prowadzące do tej windy bez podjazdu.
Czy ktoś się zastanowił co robi? Jak ułatwiło by to życie matkom z wózkiem i inwalidom. Niestety są jeszcze ludzie którym myślenie sprawia ból.
Napisane przez bergerac - 05.11.2010 13:46
Problem jest naprawdę wielki i każdy, rozsądnie myślący człowiek powinien zdawać sobie sprawę że nigdy osoba z niepełnosprawnością nie będzie miała takich samych możliwości jak osoba bez tej niepełnosprawności. Rzeczywistości -jakbyśmy się nie starali - nie przeskoczymy.
Ważnym jest mieć świadomość że istnieją ludzie na wózkach, że to osoby takie same jak my, że Oni też nam (i sobie) Zysk przynoszą i warto chociaż ten dzwonek dla nich zainstalować, jednocześnie zdając sobie sprawę że nie zawsze istnieją inne możliwości. Ten "dzwonek" przecież wiele nie kosztuję a zyski przynosi obu stronom.
Idźmy małymi kroczkami, szukajmy rozwiązań na miarę naszych możliwości bo jak będziemy tylko na uchwalone prawo spoglądać i w nim upatrywać rozwiązania problemów to nie dość że nic nie poprawimy to jeszcze żółć nas zalewać będzie Sad
Zadawajmy chociażby pytania wszelkim inwestorom dlaczego nie biorą pod uwagę ludzi na wózkach, dlaczego uważają ich za gorszych klientów...zmieniajmy swoja mentalność.
Napisane przez Duke - 05.11.2010 12:20
Problem dotyka nie tylko naszego miasta. Parę lat temu pisałem na podobny temat pracę semestralną i statystyki były zatrważające. Niecałe 10% budynków użyteczności publicznej na Mazowszu spełniały wymogi stawiane tymże obiektom w kontekście osób niepełnosprawnych. Dawne przepisy nie określały precyzyjnie jakie warunki musi spełnić obiekt, aby był przystosowany dla osób niepełnosprawnych. Widzimy to doskonale na przykładzie naszego miasta, jak chociażby wspomniane przez Andreasa przejście "peron-miasto". Przykładów takich jest wiele.
Z biegiem czasu powinno być coraz lepiej, co zawdzięczamy ustawie prawa budowlanego która nakazuje wszystkim nowym budynkom użyteczności publicznej spełnienie warunków do korzystania osób niepełnosprawnych. Warunki te określone są dość precyzyjnie. Z tego co pamiętam przepisy te mają zastosowanie nie tylko przy budowie nowych budynków, ale także przy odbudowie, rozbudowie, przebudowie, modernizacji oraz zmianie sposobu użytkowania budynków. Jednak dostosowanie budynku do potrzeb osób niepełnosprawnych nie jest obowiązkowe przy robotach budowlano-remontowych, co do których nie jest wymagane pozwolenie na budowę.
Jeszcze musi "trochę" czasu upłynąć zanim niepełnosprawni będą mogli swobodnie poruszać się po mieście nie napotykając na tor przeszkód niejednokrotnie dla nich "nie do przejścia".
Napisane przez manga - 05.11.2010 11:58
Urząd Pracy też jest nie do przeskoczenia, mimo iż podjazd dostosowano dla wózków inwalidzkich czy dla wózków z dziećmi, to drzwi wejściowe są za wąskie. Owszem matka z dzieckiem wejdzie ale wcześniej musi jakoś otworzyć oba skrzydła tych drzwi. Z tymi wewnątrz jest łatwiej.
Napisane przez Jancio - 05.11.2010 11:57
Moim skromnym zdaniem to problem dostępu dla inwalidów jest problemem właścicieli takich miejsc. Skoro właściciele tego nie rozumieją to znaczy, że jest jeszcze dużo miejsca dla konkurencji. Nie dajmy się zwariować i nie zrzucajmy wszystkiego na barki miasta. Od miasta możemy wymagać windy w urzędzie, ale nie by robili zjazdy w ciągu sklepów.
Napisane przez kaja - 05.11.2010 11:44
To też jest rozwiązanie.{dzięki}
Bardzo często,gdy moje dzieci były małe rezygnowałam z góry z zakupów w niektórych sklepach .
Najgorsze było to,że na cholerną pocztę nie mogłam się dostać,że o urzędzie miasta nie wspomnę.
Napisane przez Scarlet - 05.11.2010 11:16
Kaju tobie mogę podpowiedzieć rozwiązanie zastępcze, które swego czasu zastosowałam dla swojego klienta.
Kupiłam dzwonek bezprzewodowy i zamontowałam go na odpowiedniej wysokości i dalej od schodka (jeden schodek to też bariera).
Napisane przez bergerac - 05.11.2010 11:14
@kaju
Bardzo spodobało mi się Twoje podejście do tematu.
Jak nie zaczniemy od siebie to i miasto nic nie wskóra choćby i tysiące podjazdów wybudowało.
Co nam z podjazdu jak i tak przez chociażby zbyt wąskie drzwi osoba z niepełnosprawnością ruchową wózkiem do sklepu nie wjedzie.
Napisane przez kaja - 05.11.2010 11:06
Mi osobiście jest wstyd,że do mojego sklepu nie mieści się wózek inwalidzki.Obiecałam sobie,że jak tylko będę miała swój prywatny lokal,to to naprawię.
Ten wątek ma jeszcze 20 odpowiedzi. Przeczytaj całość.